Najechaliśmy Łódź – przetrwała. Zachęceni przez naszych cudownych gospodarzy, wybraliśmy się razem z nimi do pobliskiej stadniny. Na miejscu okazało się, że trafiliśmy na Ogólnopolski Czempionat Koni Ras Szlachetnych oraz III Czempionat Ziemi Łódzkiej w skokach luzem. Przecudne, perfekcyjnie przygotowane i niezmiernie interesujące widowisko dla naszych dzieci.
Zawitaliśmy do Centrum Sportowo-Rekreacyjnego Zbyszko w niedzielę. Pogoda pozostawiała wiele do życzenia – ale nam to nie przeszkadza.
Krysia była tak zachwycona, że wychodząc krzyczała „chcę konika, chcę konika!!!”
Konie piękne. Można było głaskać, przytulać, całować (na to tylko Krysia się odważyła). Całowanie skończyło się walką z pięknym grzywaczem o sweter Krystyny – smakował mu, a Krysia była tym faktem ubawiona.
Maciek nie mógł zdecydować się, którego konia przytulać. Latał od jednego do drugiego.
Okazało się, że Pan K to największy cykor z nas (wydało się). W domu twardy, w pracy jeszcze bardziej. Tymczasem przy koniku siła opadła. Poprzestał na fotografowaniu. Do koników nawet ręki nie wyciągał, a dzieci miały z czego się śmiać do końca imprezy.
Marcel i Hania się zbuntowali.Marcel ogólnie na wszystko i wszystkich miał focha, a Hania chciała podziwiać wszystko z rączek mamusi, tatusia lub kogokolwiek chętnego.
Cała impreza trwała przez dwa dni. My zobaczyliśmy 1/10 wszystkiego, a i tak atrakcji masa dla naszych marudów.
Nowy plan na najbliższy czas? – Odwiedzić naszych przyjaciół i pokazać Krysi konie, które mają.
Serdecznie polecamy takie imprezy, szczególnie dla dzieciaków.
Pozdrawiam
Pani K
PS: Odwiedziliśmy Centrum Sportowo-Rekreacyjne ZBYSZKO –> więcej TU
2 komentarze
Jeździectwo to piękny sport – polecam wsadzić dzieciaki w siodło, a z czasem nauczyć opieki nad tymi zwierzakami. Na prawdę uczy wielkiej miłości i odpowiedzialności – wiem po sobie 🙂 a konie to bardzo wdzięczne i mądre zwierzęta.
To prawda, uwielbiam te zwierzaki… gdybym tylko miała miejsce..