Duże dzieci to nie duży kłopot
Jak głosi pewna prawda życiowa “Małe dzieci mały kłopot, duże dzieci – duży kłopot”. Czy się z nią zgadzam? Nie do końca.
Bycie mamą nastolatka to zupełnie nowe doświadczenie w moim życiu. Każdego dnia uczymy się siebie nawzajem. Każdego dnia sprawdzamy siebie.
Już za chwilę koniec roku szkolnego. Nadejdą uwielbiane przez dzieci i nieco mniej uwielbiane przez rodziców – wakacje.
Logistyka wakacyjna przy 4 dzieci to temat na książkę, naprawdę.
Z młodszymi jest trochę tak, że jeszcze można wysłać ich do przedszkoli czy szkół dyżurujących. Ze starszym nie jest już tak łatwo.
12 lat to taki wiek, gdzie delikwent jest “za stary na “Lato w mieście” (w jego przekonaniu to dla dzieciaków)” i “za młody na samodzielne wakacje”.
Oczywiście nie jest to kwestia samodzielności jako takiej. Tu akurat nasz syn radzi sobie doskonale. Dojrzałość też jest na całkiem niezłym poziomie. Ja zwyczajnie mam jeszcze ograniczone zaufanie, co do jego pomysłów na spędzenie czasu 🙂
Zastanawialiśmy się chwilę co w tym roku. Rozważaliśmy różne pomysły, z siedzeniem u babci włącznie. Wszystko super, tylko po pierwsze babcia też pracuje, a po drugie nie zrobimy tego babci 🙂
Zapytaliśmy samego zainteresowanego.
Nie zastanawiał się nawet chwili.
“A KOMPAS?”
No wiesz – chcieliśmy dać im trochę od Ciebie odpocząć”
“Ale dlaczego? Ja chcę z nimi jechać – tam jest najlepiej!”
Decyzja zapadła – BTA KOMPAS i nic innego.
Powiem Wam szczerze, odkąd zaczęliśmy korzystać z usług BTA KOMPAS, sami czekamy na wakacje i na moment, kiedy wszystkie nasze dzieci będą na tyle duże, że pojadą z “KOMPASEM” w swoją pierwszą, samodzielną podróż.
Pamiętacie pierwszy wyjazd Maćka? KLIK
Od tamtej pory, niezmiennie jego wybór (a co za tym idzie i nasz) pada na KOMPAS. On nie chce nawet słyszeć o jakiejkolwiek innej propozycji.
A ja się cieszę.
Dlaczego? Bo jestem wtedy spokojna. Wiem z kim jedzie, gdzie jedzie i kto będzie się nim opiekował, bo znam organizatorów z poprzednich wyjazdów. Wiem, że opieka będzie na najwyższym poziomie. Wiem, że moje dziecko wróci zadowolone. Wiem, że w jego głowie powstaną cudowne wspomnienia na całe życie. Wiem, że KOPAS stanie na wysokości zadania i zapewni im rozrywkę na najwyższym poziomie.
Ja naprawdę to wszystko wiem.
Co wybraliśmy w tym roku?
Kompas Boys Camp
W programie m.in.
Wspinaczka
Zajęcia linowe
Quady
Paintball
Piłka nożna
Jurajskie jaskinie
Konsole
Szkoła survivalu
Strefa gier
Terenoznawstwo i orienteering
Zamki i warownie
Męskie kino
Ponadto w programie:
- team building czyli gry i zabawy integracyjne
- ognisko z pieczeniem kiełbasek
- klimatyczne dyskoteki przebierane z Uczestniczkami Kompas Girls Camp ( i w tym momencie Maćkowi zaświeciły się oczy… matce otworzył się nóż w kieszeni – przecież to moje maleństwo)
- wycieczki na basen lub nad zalew i wiele innych
Brzmi jak wymarzone wakacje – prawda? Który chłopak nie chciałby pojechać na taki obóz?
Jeśli chcecie zobaczyć co jeszcze BTA KOMPAS ma swojej ofercie, zajrzyjcie na stronę KLIK.
Zostało już bardzo mało miejsc (to tylko potwierdza, jak dobrzy są w tym co robią), więc śpieszcie się z rezerwacją!
Jeśli chcecie o coś podpytać – zapraszamy do kontaktu.
Do zobaczenia na wyjazdach z KOMPASEM
15 komentarzy
Też uważam, że ze starszakiem to tak fajniej. Choć faktycznie młodszego we wakacje wysyłasz do przedszkola i z głowy.
Co do KOMPASA – to pewnie faceci najbardziej lubią tam gry, co? 😉
Wiesz co – Kompas ma tak szeroką ofertę, że ciężko wybrać jedną rzecz. Na gry zostaje najmniej czasu, bo ciągle gdzieś są w ruchu 🙂
Super, że korzystacie z takich możliwości! Przede mną jeszcze wiele lat zanim moje dzieciaki gdzieś się same wybiorą.
Rzeczywiście oferta brzmi bardzo ciekawie. W przyszłości najchętniej wysłałabym na taki obóz i Bąbla, i męża – żeby mieć trochę czasu naprawdę tylko dla siebie 😉
Program bardzo ciekawy. Jako dziecko uwielbiałam wyjeżdżać na obozy i kolonie.
program jest tak naładowany zajęciami, że nie mają czasu na głupoty 🙂
Ciekawy wpis, sama chciałabym mieć od razu duże dzieci i nie bawić się w zmienianie pieluch ?
też na to czekałam 🙂 pieluchy przez tyle lat były moją zmorą
Dlw mnie bomba! Jako dziecko sama często wyjeżdżam na obozy i aktywnie spedzalam wakacje!
ja zazdroszczę własnemu dziecku 🙂
Dobrze zainwestowane pieniądze.
Naprawdę, z czystym sumieniem i sercem mogę powiedzieć, że wyjazd z Kompasem to jedna z lepszych inwestycji we wspomnienia naszych dzieci
Jej, tak ekstremalnie to dla mnie wygląda. Az się boje pomyśleć co to będzie jak dzieci będą miały naście lat.
Moje dziecie ma już naście lat 🙂 więć czas “pierwszych kolonii: nieubłagalnie minął 🙂 a ekstremalność jest na odpowiednim do jego wieku poziomie – dlatego się nie martwię 🙂
Małe i duże dzieci to dwa różne światy. Ale trzeba odnaleźć coś fajnego w każdym wieku. Maluch jest słodki bo się tuli, starsza bo potrafi sam zrobić śniadanie ?