Teściowa – wróg publiczny numer 1? Wredna baba, widząca w synowej wroga? Rozpieszczająca synusia na każdym kroku? O nie! Ja mam wręcz przeciwnie. Od kilku ładnych lat mam dwie mamy. Czuje się przez nie kochana, wspierana, akceptowana w każdym calu.
Moja mama – zakochana we wnukach do granic możliwości. Rozpieszczająca ich już poza te granice. Zrobi dla nas wszystko. Podpierając się własnym nosem – zawsze pomoże. Nigdy nie odmówi. Dzięki niej mój dom zawsze był pełen ciepła, bliskości i miłości. Dużo przytulania, głaskania, czułości – to umiem właśnie od niej. Nauczona tego przez własnych rodziców (moich dziadków), przekazała wszystko mi. To właśnie moja mam nauczyła mnie szacunku, okazywania uczuć i walki o swoje. Nie wyobrażam sobie jednego dnia bez telefonu czy choćby smsa. Co więcej – akceptuje zięcia 🙂 i nawet go lubi.
Moja mama – teściowa – tak samo bezgranicznie zakochana we wnukach. Ciepła, spokojna ( do czasu), pełna miłości i czułości. Wychowała naprawdę fajnego faceta. Zawsze gotowa do pomocy. Jak trzeba przejedzie 500 km, tylko po to, żeby przy dzieciach pomóc. O dziwo! nigdy nie staje po stronie synka – zawsze trzyma moją (bo przecież ja mam zawsze rację). Potrafi zadzwonić, tylko po to, żeby mnie usłyszeć – bo jak twierdzi robi jej się od razu lepiej.
Połączenie tych dwóch osób sprawia, że właśnie taką mamą chcę być dla własnych dzieci. Nawet jeśli będzie to oznaczało powtarzanie w kółko „a ja w Twoim wieku…” – chcę właśnie taka być, żeby kiedyś moje dzieci mogły o mnie powiedzieć to, co ja mówię o moich „mamach”. Chcę być jak moje mamy!
Dziękuję Wam Mamy, za to że jesteście!
Zdjęcie należy do terracottasavannah.com
5 komentarzy
wzruszyłaś mnie do granic mozliwości
Pięknie napisałaś <3
🙂
No, może u mnie nie jest dokładnie tak. Ale dobrze żyję z Teściową. Czasem lepiej niż z moją Mamą. Szkoda, że obie daleko i nie chcą raczej aktywnie uczestniczyć w pomocy z wnuczką. Nie sądzę zatem, że jak Bąbel się pojawi będą aktywniejsze. Niestety mają swoje “ukochane” wnuczki bliżej 😛
No teściowa 500km od nas zamieszkuje 🙂 i powiem Ci całkiem aktywna 🙂 – mama niedaleko i pomoc nieoceniona 🙂