Skończyłeś 4 lata. Ty masz już 9. Gdzie u licha podział się czas? Pamiętam Wasz przyjazd ze szpitala, jakby to było wczoraj i nie mogę uwierzyć, że te lata minęły w mgnieniu oka. Nawet nie wiem kiedy.
Chciałbym zatrzymać czas, nie pozwolić Wam dorosnąć. To było cudowne 9 lat, poznawanie Was, odkrywanie i zakochiwanie się w Was. Nie chcę żebyście się zmieniali i żeby świat Was zepsuł.
Chcę byście byli bezpieczni, poznali świat.
Stajecie się dużymi chłopcami, coraz więcej wiecie, coraz więcej umiecie. Chciałbym Was wszystkiego nauczyć, przekazać to, co sam umiem i czego przez te trzydzieści kilka lat mojego życia się dowiedziałem.
Chciałbym dać Wam kilka rad. Mogą się Wam przydać, mogą być zupełnie zbędne. Możecie się do nich zastosować, lub postąpić zupełnie odwrotnie. Wszystko w Waszych rękach. Ja mogę jedynie podzielić się z Wami, tym co już przeżyłem.
Pokochajcie siebie. Najważniejsze jest bycie szczęśliwym takimi, jakimi jesteście. Wiem, że jesteście wspaniali, więc nie będziecie mieli z tym większego problemu. Wierzę w to.
Bądźcie dobrymi przyjaciółmi. Zawsze wierni i godni zaufania – wtedy zajdziecie naprawdę daleko.
Śmiejcie się, opowiadajcie żarty, nie odrywajcie uśmiechów z twarzy – przecież wszyscy lubią się śmiać, smutek nie jest Wam potrzebny.
Zawsze używajcie słów “proszę i dziękuję” – dobre maniery otworzą Wam wiele drzwi. Do tego cudowny uśmiech i będziecie mieli świat u swych stóp.
Zawsze mówicie prawdę. Opowiadajcie o uczuciach – zdobędziecie tym wiele serc. Nie ukrywajcie łez. Są ludzkie.
Przytulajcie – swoje przyszłe żony, swoje przyszłe dzieci – nie wstydźcie się tego
Szanujcie kobiety, to jedna z ważniejszych lekcji na przyszłość. Nigdy bezczynnie nie patrzcie jak płaczą, zawsze je wspierajcie.
Wasz dom to tam gdzie jestem ja i Wasza mama – zapamiętajcie to.
Pamiętajcie jedyną rzeczą, która rośnie szybciej od Was, to moja miłość i troska o Was…
TATA