Razem z narodzinami dziecka, rodzi się najbardziej irytujący typ człowieka – rodzic. To właśnie my rodzice jesteśmy jednymi z najbardziej „upierdliwych” gatunków – wiecie o tym? Jesteśmy nie do zniesienia przez to kim jesteśmy i jacy jesteśmy. O czym mówię? Wiecie co najbardziej wkurza w rodzicach? Nie? To popatrzcie.
Dziesięć rzeczy, które drażnią innych w rodzicach:
1. Ich dzieci.
2. Ich stałe narzekanie na ich niewdzięczne, niezdyscyplinowane, niezdolne do spania dzieci.
3. Ich uporczywe chwalenie się niezwykle inteligentnymi, wysportowanymi lub przesłodkimi dziećmi.
4. Ich irytujące i nieustanne wpisy na Facebooku na temat własnych dzieci lub miliony takich samych zdjęć na Instagramie .
5. Ich stałe dyskusje na temat dziecięcej telewizji, muzyki, filmów, książek i zabaw.
6. Ich wieczne zmęczenie – każdy jest zmęczony, tylko nie wszyscy z tego samego powodu.
7. Ich ulga podatkowa – szczególnie w przypadku wielodzietnych.
8 .Ich wieczne “Nie mogę!”, „Nie dam rady!”, „Nie dzisiaj”, “Jestem zajęty”
9. Ich śmieszne, okropne, obłudne przekonanie, że są lepszym rodzicem niż ktokolwiek inny.
10. Ich wieczne poczucie wyższości – bo co Ty wiesz o życiu skoro dzieci nie masz.
My rodzice rzeczywiście jesteśmy i będziemy irytujący dla innych – i wiecie co? Mi to nie przeszkadza, bo uwielbiam być rodzicem…
I co zrobisz?… Nic nie zrobisz…
7 komentarzy
W rodzicach siła! Mnie jakoś nigdy nie irytowało gadanie o kupach, ale spodziewam sie, że dla niektórych może to być dziwne 😉 Ale zobaczymy, czy mi nie zbrzydnie 🙂
kupy są fajne ;D
Prawda i tylko prawda ale z doświadczenia wiem, że gdy ma się dzieci to krąg znajomych się zazwyczaj zmienia. i są to zazwyczaj rodzice a w kupie zawsze raźniej 😉
To prawa – po urodzeniu dziecka, krąg znajomych maleje o jakieś 80%…potem wracają – po urodzeniu własnych 🙂
Haha! Coś w tym jest, oj tak… I to co Iza napisała – w 100 % się zgadzam… Przeżywam na własnej skórze, zwłaszcza, że mam 22 lata i u mnie jeszcze małooo koleżanek ma dzieci… 😉
Lubię być rodzicem :)))
Najlepsza fucha na świecie 🙂