Patrzysz na swoje maleństwo, czujesz ciepło, dumę, miłość.
Patrzysz na swoje maleństwo i wiesz jak wiele ciężkiej pracy jeszcze przed nim w życiu.
Patrzysz na swoje maleństwo i czujesz jak dużo musisz mu jeszcze przekazać.
Jesteśmy drogowskazami w życiu naszych dzieci. To my wskazujemy im którędy iść. To nasze wychowanie ma wpływ na całe ich życie.
To my lepimy ich jak plastelinę i uczymy najważniejszych rzeczy.
Staramy się przekazać jak najwięcej, jak najlepiej, jak najmądrzej.
Nasze dzieci to nasza przyszłość.
Zanim jednak wyfruną z gniazd i pójdą własnymi drogami, dokonując nie zawsze dobrych i popieranych przez nas wyborów, jest kilka rzeczy, których powinniśmy ich nauczyć, kiedy nie skończyli jeszcze 4 lat. Te kilka rzeczy, od których może zależeć ich bezpieczeństwo.
To tylko kilka rzeczy, które mogą uratować nas i ich.
Zanim nasz maluch skończy 3-4 lata powinniśmy nauczyć go:
- Jego imienia i nazwiska. Koniecznie. Ja wiem, że pilnujemy nasze dzieci jak oka w głowie. ja wiem, że nie spuszczamy z nich oka. Niestety nigdy nie wiemy co może się wydarzyć. Nigdy nie mamy 100% pewności czy ta wiedz im się nie przyda. Zakładając hipotetycznie – my rodzice też możemy chociażby stracić przytomność na ulicy.
- Adresu domowego. Dokładnego. Koniecznie nauczmy go nazwy ulicy i numeru domu/mieszkania.
- Podstawowych informacji co zrobić, jak rodzic zemdleje, upadnie, uderzy się i straci przytomność lub po prostu nie odpowiada – czyli uczymy dzwonić na 112 czy 997 i podać swoje dane. Najlepiej zakodować ten numer pod jednym z przycisków i nauczyć naszego malucha, który to z nich. Przecież nasze dzieci tak sprawnie potrafią obsługiwać wszystkie urządzenia, dlaczego więc nie wykorzystać tego w nauce?
- Zawsze, ale to zawsze uczmy ich, że Policja czy Straż Pomaga – nigdy nie straszmy “Panem Policjantem” – nigdy nie wiesz, kiedy ta wiedza może się przydać.
Po co to wszystko? Przecież zanim skończy 4 lata, będziesz zawsze przy nim?
Wyobraź sobie czysto hipotetyczną sytuację. Jesteście w domu, we dwoje. Tylko Ty i Twój skarb. Bawicie się jak szaleni. Biegacie, śmiejecie się, jest cudownie. Nagle potykasz się o zabawkę – samochodzik. Tyle razy przecież uprzedzałaś, żeby sprzątał, bo ktoś się przewróci. Uderzasz głową o ścianę. Tracisz przytomność. Twoje maleństwo patrzy z przerażeniem na rodzica, który leży na podłodze, nie dając żadnych oznak życia. Płacze. Nie wie co robić. Siada przy Tobie i po prostu wyje.
A teraz załóż, że nauczyłeś go wszystkich powyższych czterech punktów. Bierze telefon, wybiera 112 lub 997.
- dzień dobry, nazywam się Jaś Kowalski, moja mama się przewróciła i leży. Mieszkam na ulicy Konwaliowej 3 m 67. Proszę pomóżcie mamusi….
Wygląda inaczej? Nawet jeśli Twoje dziecko mówi niewyraźnie, nawet jeśli ciężko go zrozumieć to szanse że pomoc przyjdzie na czas są o wiele większe, jeśli wszystkie te informacje posiada. W ostateczności policja jest w stanie namierzyć połączenie.
To tylko 4 punkty.
Tylko kilka słów które mogą uratować życie.
Zastanówcie się – naprawdę warto.
3 komentarze
Bardzo mądry i ważny tekst. Ja dodam jeszcze coś od siebie: już przedszkolaki, dzieci 3-5 letnie uczulajmy, że:
1. nigdy, ale to nigdy nie mogą iść z obcym bez pozwolenia rodzica, nawet jeżeli to znany “wujek” czy “ciocia”, zawsze mają zapytać o zgodę mamę lub tatę.
2. co mają robić, jeżeli obcy dorosły chce je dokądś zabrać: wyrywać się, uciekać, a przede wszystkim krzyczeć ile sił w płucach: “pomocy, nie znam tego pana/pani, pomocy!!!”
3. pewne części ciała są “prywatne” i nikt nie może ich dotykać poza: mamą/tatą/lekarzem/babcią/dziadkiem, ew. panią w przedszkolu i to tylko, gdy zdarzył się wypadek i tam boli, lub trzeba pomóc przy toalecie
4. jeżeli jakiś dorosły zrobił w obecności dziecka coś, co wydało mu się niepokojące, dziwne: zawsze powiedzieć o tym rodzicom
5. nigdy nie wolno dziecku mieć przed rodzicami żadnej tajemnicy z innym dorosłym.
Ja moim chłopcom wpoiłam te zasady jak mieli 3 i 5 lat. Od czasu do czasu przerabiam to z nimi jeszcze raz. Polecam. Nasze dzieci naprawdę nie będą znały tych zasad, jeżeli sami nie wbijemy im tego do głowy. Nie możemy ustrzec dzieciaków przed wszystkimi niebezpieczeństwami, możemy się jednak postarać by zminimalizować ryzyko.
takich punktów jest jeszcze kilka – ale te 4 najważniejsze musi znać każde dziecko,, z wiekiem dochodzą kolejne
[…] Pisałam wam już o tym, czego powinniśmy nauczyć dziecka gdy ma kilka lat – TU. […]