Śmierdząca sprawa – czyli podcieranie pupy
Chyba każdy rodzic cieszy się, kiedy dziecko zaczyna komunikować swoje potrzeby, a pieluchy idą w odstawkę. To krok milowy zarówno dla dziecka, jak i dla samego rodzica. Nasza pociecha nagle staje się nieco bardziej samoobsługowa i potrafi powiedzieć kiedy chce siku. Ba potrafi już ściągnąć majtki i usiąść na toalecie.
Kolejnym etapem staje sie wtedy higiena po.
Mówiąc dosadnie – podcieranie pupy!
Wiecie, że są rodzice, którzy robią to tak długo, aż dziecko samo powie dość – efekt jest taki, że podcierają nawet nastolatki? Oczywiście nikt, nigdzie nie określił wieku, w którym dziecko staje się “za duże” na taką pomoc, ale niektórzy rodzice, zamiast pozwolić dzieciom nauczyć się samodzielnie, robią to po prostu za nich, bo tak jest szybciej.
Samodzielne podcieranie się to naprawdę duże wyzwanie dla naszej pociechy i może sprawić wiele trudności.
Kiedy najlepiej rozpocząć naukę?
Nie ma określonego terminu, ale warto taką wiedzę zacząć przekazywać ok 3 roku życia. Najlepiej zanim nasz maluch pójdzie do przedszkola, bo tam nikt nie będzie miał czasu mu pomagać w takich czynnościach.
Jak to zrobić?
Po pierwsze, to powiedz dziecku po co to robi. Najlepiej opierając się o skutki nie robienia tego. U nas zadziałało zwykłe “bo pupa będzie bolała”. Czasami warto trochę poćwiczyć np. na maskotce – pokazanie może być o wiele bardziej skuteczne w odbiorze, niż mówienie o tym. Zastanów się, co dziecko bardziej zroumie? Czy jak powiesz mi, że musi wycierać “od przodu do tyłu” czy jak pokażesz mu to na misiu?
Kolorowy papier zdziała cuda
Uwierzcie mi, kupno kolorowej rolki z ulubionymi bohaterami, może przynieść nam wiele korzyści i te 10 zł wydane na coś, co i tak spuścimy w toalecie, może okazać się najlepszą inwestycją, jaką przy tej okazji mogliśmy zrobić. Pamiętajmy tylko, by dokładnie wytłumaczyć dziecku, ile tego paieru ma użyć za każdym razem, bo może się zdarzyć, że ta drogocenna rolka, wystarczy nam jedynie na jeden raz.
Mokry papier toaletowy dla dzieci
To idealny pomysł na start. Maluchowi będzie o wiele łatwiej wytrzeć wszystko dokładnie, a i sam papier będzie delikatniejszy dla naszej pociechy.
Kontroluj rozsądnie
Chociaż Twoje dziecko będzie się bardzo starało i wykaże się nie lada werwą, by dokładnie wszystko wyczyścić, na początku sprawdzaj dyskretnie czy rzeczywiście mu się to udało. Chodzi tu głównie o podrażnienia po niedokładnym wytarciu, a nie o ubrudzone ubrania.
Nie zniechęcaj naciskając
Przecież to nie jest konkurencja i jeśli Twój maluch jeszcze sobie z tym nie radzi, ćwicz. Dawaj mu nagrody (np. naklejki na tablicy). Nie porównuj do znajomych czy rodzeństwa i nie staraj się na siłłę wymusić na dziecku dbania o higienę. Twoje zdenerwowanie z pewnością mu się udzieli i cała nauka pójdzie w las. Przecież plama na ubraniu jeszcze nikogo nie zabiła, a zmiana majtek kilka razy dziennie, nie jest czymś strasznym – wystarczy pralka i będzie po sprawie 🙂 To żaden wstyd.
Poznaj granicę
Popadanie w skrajności, nikomu nigdy nie przyniosło nic dobrego, dlatego zdaj sobie sprawę, że podcieranie nastolatka, nie jest już czymś ok i stanowczo powinieneś przestać mu w tym pomagać, nawet jeśli wiązać się to będzie z większym praniem.
Najważniejsze na koniec
Koniecznie wyrób w dziecku nawyk mycia rąk zaraz po. Każda wizyta w toalecie, nawet nie zakończona siedzeniem na ubikacji, powinna być uwieńczona myciem rąk. Dla naszego dziecka to nie jest takie oczywiste, a wyrobienie w nim nawyku od najmłodszych lat, sprawi, że stanie się to dla niego oczywistością w późniejszych latach. Podobnie rzecz się ma ze spuszczaniem wody – niby normalne, ale dla dzieciaków to taka sama nowość jak samo podcieranie.
3 komentarze
Wa żny temat – u nas papier z pieskami zrobił furrorę:0 wszystko zaczęło sie od niego i obie córcie szybko załapały o co w tym chodzi i jak to robic
Jeszcze ten etap mamy przed sobą, ale zapamiętam Twoje rady;)
Często dzieci czują strach przed tą czynnością. Super, że są takie blogi i podpowiadają rodzicom jak radzić z trywialnymi problemami. ; )