Pewnego pochmurnego dnia, konkretniej pochmurnego piątku, wybrałam się na Naradę Rodzinną do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Pierwsza i kluczowa informacja – pani Premier, na spotkaniu organizowanym przez własną Kancelarią się nie pojawiła – Grupa Wyszehradzka wygrała z naszymi problemami.
Szkoda…
Ale przejdźmy dalej.
Już na otrzymanym zaproszeniu, podano nam tematy, jakie w trakcie debaty zostaną poruszone. Powiem szczerze, jeszcze nigdy tak sztywno nikt nie trzymał się programu, bo każde pytanie, które wybiegało poza 4 główne wątki, choć dotyczące problemów rodzin, były zbywane stwierdzeniem: „żeby odpowiedzieć na to pytanie, musimy zwołać ponowną debatę” lub „nie odpowiem na to pytanie, bo nie leży to w mojej gestii”.
Prze kilka godzin krążyliśmy wokół:
– świadczenia rodzicielskiego (1000 zł za dziecko dla bezrobotnych, studentów i osób, które nie mają płaconego ZUSu),
– program „złotówka za złotówkę”
– Karta Dużej Rodziny,
– e-pomoc dla rodzin.
Świadczenia Rodzicielskie
Od 1 stycznia 2016 roku każda osoba (matka i ojciec mogą zdecydować któremu z nich świadczenie będzie wypłacane), której urodziło się dziecko, a która nie otrzymuje zasiłku macierzyńskiego, będzie mogła otrzymać świadczenie rodzicielskie w wysokości 1000zł przez pierwszy rok życia dziecka.
To chyba najbardziej kontrowersyjna z decyzji naszego rządu. Wzbudza tyle samo emocji negatywnych co pozytywnych. Sama nie do końca jestem przekonana, czy to dobra decyzja. DO świadczeń mają mieć dostęp wszyscy bezrobotni, bez obowiązku rejestracji w UP. Czy to aby nie stworzy pola do popisu dla patologicznych rodzin, widzących „łatwy zarobek” w spłodzeniu kolejnego dziecka? Przez rok 1000 zł – a co potem. Pęknie bańka mydlana i złudne poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji, o które tak bardzo chodzi naszemu rządowi i co? Osoba bezrobotna nadal będzie bez pracy, a pieniążki już wpływać nie będą. Nie lepiej byłoby przeznaczyć te pieniądze na budowę żłobków i przedszkoli i umożliwić rodzicom powrót do pracy czy czas na znalezienie nowej? Jak to ma zmotywować rodziców do szukania pracy, skoro przez rok nie robiąc nic i tak dostaną pieniądze?
Zasada „złotówka za złotówkę”
To chyba jedyne, wobec czego nie mam żadnych zastrzeżeń. Jedyny poruszony temat, który w 100% udał się naszemu rządowi.
Od 1 listopada 2016 roku wzrośnie o 100 zł kryterium dochodowe uprawniające do pobierania świadczeń (do kwoty 674zł). Po drugie, w ramach zasady „złotówka za złotówkę”, w momencie, gdy kryterium dochodowe zostanie przekroczone, to przysługujące świadczenie nie zostanie odebrane w całości, a jedynie pomniejszone o kwotę przekroczenia progu dochodowego. Mówiąc prościej – jeśli nasz dochód wyniesie 675 zł – to nasze świadczenie zostanie pomniejszone o ta właśnie złotówkę. Brawo – w końcu coś sensownego i godnego uwagi.
E-pomoc dla rodzin
Jak rząd chce nam pomóc? Ułatwiając procedury składania wniosków o świadczenia rodzinne, o świadczenia z funduszu alimentacyjnego oraz o Kartę Dużej Rodziny. Od stycznia 2016 roku będziemy mogli składać tego typu wnioski przez internet. Według nowych przepisów, urząd przyznający świadczenie, będzie miał obowiązek samodzielnego uzyskania danych niezbędnych do przyznania świadczenia. Dotyczy to przede wszystkim zaświadczeń o dochodach z US, zaświadczeń z ZUS, oraz – w przypadku ubiegania się o świadczenia uzależnione od niepełnosprawności – orzeczeń potwierdzających niepełnosprawność, wydawanych przez zespoły powiatowe ds. orzekania o niepełnosprawności.
Karta Dużej Rodziny
Czyli temat najbliższy memu sercu. KDR to system zniżek dla rodzin wielodzietnych, oferowanych przez instytucje podległe właściwym ministrom, instytucje publiczne oraz podmioty prywatne.
Powiem szczerze – Karty Dużej Rodziny mamy już ponad rok i do chwili obecnej użyliśmy jej jedynie w przypadku mojej podróży pociągiem oraz w trakcie zakupów w jednej z sieci hipermarketów. O ile w przypadku podróży, 37% zniżki to całkiem przyzwoita promocja, o tyle zakupy zaskoczyły mnie już mniej pozytywnie. Okazało się, że zniżka wydawana jest w formie bonu, który należy w ciągu dwóch tygodni wydać w tej samej sieci… Nie mam więcej słów.
Sam pomysł powstania KDR jest rewelacyjny. Niestety wykonanie już mniej. Czy naprawdę rząd myśli, że rodzina wielodzietna potrzebuje kilkuprocentowej zniżki do salonu jubilerskiego? Czy te śmieszne zniżki, sięgające 5%-10% mogą nam w jakikolwiek sposób uratować budżet domowy? Do parków narodowych możemy wchodzić za darmo, a jak złożymy e-deklarację PIT, to szybciej dostaniemy zwrot podatku. SZAŁ. Tak jak już pisałam w Liście do Prezydenta – osobiście wolałabym zniesienia podatku VAT na artykuły dziecięce czy chociażby zwrotu podatku za te artykuły, przy rozliczaniu PIT’u. KDR działa dopiero rok. Jak do chwili obecnej, tylko 900 firm przystąpiło do tego programu. Cały czas mam nadzieję, że program będzie się rozwijał, liczba firm przystępujących do programu będzie rosła, a zniżki staną się na tyle atrakcyjne, że nasze budżety domowe rzeczywiście to odczują. Jeśli nie wiecie jakie są potrzeby dużych rodzin, to z chęcią w takim projekcie wezmę udział i podpowiem, czego tak naprawdę „nam” potrzeba.
Wracając do samej debaty – pomysł ciekawy i godny powtórzenia, ale następnym razem postarajmy się zrobić z tego debatę, a nie sesję reklamową dla nowych projektów rządowych, bez konkretnych odpowiedzi na zadane pytania.
Na szczęście w trakcie wizyty w Kancelarii Premiera czułam się „zaopiekowana”. Przez cały czas krążyła za nami „dobra dusza”, która podpowiadała jak poruszać się po przepastnych korytarzach. W pewnym momencie czułam się, jakbym dotarła do słynnego Labiryntu Minotaura.
Mam nadzieję, że deklaracje dotyczące zorganizowania kolejnych spotkań i próby odpowiedzi na wszystkie zadane pytania, nie pozostaną tylko w sferze obietnic.
Zadałam masę pytań, ale tak naprawdę nie otrzymałam konkretnych odpowiedzi na żadne z nich. Chciałam zadać ich jeszcze więcej, ale niestety – debatę zakończono. Z niecierpliwością czekam na kolejną rundę.
Jeśli chcecie obejrzeć relację z debaty zapraszam do filmików poniżej:
Część 1: https://www.youtube.com/watch?v=9QGfsY-xUC4
Część 2: https://www.youtube.com/watch?v=h64S7jFTg7k
Część 3: https://www.youtube.com/watch?v=mo-2BZbXWyo
Zdjęcia ze spotkania https://www.flickr.com/photos/kancelariapremiera/albums/72157658106336666
2 komentarze
No i oby to w tej sferze obietnic tylko nie pozostało 😉
Tematy wciąż wałkowane aż mdli. Rząd zabiera się jak zwykle do wszystkiego od dupy strony…. znowu skorzysta patologia i nieroby z wyboru – przepraszam ale taka prawda….