Dwapluscztery to jedyny blog rodziny wielodzietnej,w której oboje rodziców pracuje zawodowo, prowadzi bloga i znajduje jeszcze czas na dzieci.
Mieszkamy w Warszawie.
Skład ekipy:
Jest ONA – Karolina – żona – lat 30+ zakochana w mężu i dzieciach. Korporacyjny szczur. Od czasu do czasu występująca w TV, jako „mama – ekspert” od spraw rodzicielskich.
Jest ON – Artur – mąż – lat 30+ zafiksowany na punkcie biegania, szkicowania i tajemnej wiedzy informatycznej. Szalejący za dzieciakami i żoną, Pan Domu, Bob Budowniczy i James Bond w jednym. Daje sobie z dzieciakami radę dużo lepiej niż żona.
Są ONI:
Maciek – rocznik 2006 zagorzały fan gier komputerowych, wszelkich gadżetów, robotów i biegania. Koszykarz, zawodnik drużyny piłki ręcznej i siatkowej. Zakochany w sporcie, podobnie jak tata.
Marcel – rocznik 2011, najwierniejszy fan wyścigów motocyklowych oraz wszystkiego co związane z Gwiezdnymi Wojnami i Minecraftem.
Są też ONE:
Krysia – rocznik 2012, nie widzi świata poza Krainą Lodu, tatusiem i jedzeniem.
Hania – rocznik 2014, kocha wyprowadzać Krystynę z równowagi i oglądać koty na ekranie telewizora.
Jakby tego było mało – są jeszcze zwierzęta:
Tosia[*] ukochany Labrador, który nie do końca potrafił zrozumieć, że nie był już szczeniakiem [*]
Jarmuż – pies-lis – siłą zerwany z łańcucha, na którym był przez 2 lata uwiązany, nie mając nawet budy, by schronić się przed zimnem. Cud, który przeżył i trafił do domu pełnego miłości.
Lucyna gekon indywidualista – leniwiec.
Stefan i Tomasz – świnki morskie, które żyją wyłącznie dla jedzenia i to ono stanowi dla nich sens życia.
Karyna i Sebix – czyli papuzie budziki.
Przy tym wszystkim znalazł się jeszcze czas na bycie współautorami książki dla dzieci – “Zwierzaki Pocieszaki”.
SKĄD POMYSŁ NA BLOGA?
Nasz blog to wspólny, spontaniczny pomysł. Powstał kilka miesięcy po tym, jak na świecie pojawił się nasz czwarty skarb.
Coraz większa ilość pytań ot: Jak Wy dajecie sobie radę” skłoniła nas to założenia strony i opowiedzenia o tym “jak tej rady sobie nie dajemy czasami”.
W krótkim czasie blog rozrósł się i w 2016 roku, zdobył pozycję w rankingu Największych Influencerów Parentingowych (klik).
Nigdy nie prezentujemy się jako rodzina idealna, bo taką nie jesteśmy. Mamy swoje wady i każdy nauczył się je akceptować. Prowadzimy szalone i pełne biegu życie, w którym zawsze znajdzie się czas na przytulanie i uśmiech. Właśnie takim uśmiechem i brakiem idealizmu staramy się zarażać naszych czytelników.