-Musimy pojechać kupić dzieciom buty na zimę…
– Kiedy?
– Jak najszybciej, wyrosły ze wszystkiego…
– A nie możesz sama?
– Ja sama? Z całą czwórką w sklepie? Chyba zwariowałeś..
– No nie, ja z nimi w domu zostanę…
– A jak niby mam im przymierzyć, czy są dobre?
– Zmierzymy im stopy i już, będziesz mogła kupić sama
– To po co w ogóle jechać i się denerwować w tłumach?
– Bo chcesz pewnie zobaczyć, jak “na żywo” wyglądają.
– Nie mam takiej potrzeby
– No to dawaj, kupimy online…
Tak mniej więcej wygląda prawie każda moja rozmowa z A, jeśli wspominam o jakichkolwiek zakupach z dziećmi.
Uwierzcie mi 4 dzieci i centrum handlowe – to nigdy nie pójdzie w parze.
Z tych oczywistych powodów, postanowiłam w tym roku zaopatrzyć się wyłącznie w sklepie online.
Dlaczego?
Powodów jest wiele:
- nie muszę targać całej czwórki ze sobą,
- unikam focha, bo nie chcę kupić butów “ksężniczkowych” – czyli z wizerunkiem jakiejkolwiek Disneyowskiej bohaterki,
- nie krzyczą, nie płaczą, nie biją się, nie skaczą i nie uciekają,
- kupuje kiedy chce i mogę przejrzeć setki par, zanim wybiorę te najpiękniejsze, a nad moją głową nie stoi nikt i nie mówi – “chcę siusiu”,
- jeśli nawet źle dobiorę rozmiar, zawsze mogę odesłać i poczekać na odpowiedni – uwierzcie mi, pominięcie centrum handlowego jest warte te 12 zł na przesyłkę,
- buty przychodzą do domu, mogę więc przymierzyć je spokojnie dzieciakom i pozwolić chodzić po domu, żeby sprawdzić jak się układają na stopie,
- PROMOCJE! w sieci są ciągłe promocje. Porządne buty można kupić za 1/3 ceny tych sklepowych,
OK – A. nie potrzebował przekonywania.
Gdzie kupić najlepsze buty w najlepszych cenach?
No jak to gdzie? w internecie. Nikt chyba nie ma żadnych wątpliwości, że internet jest najlepszym źródłem promocji. Mam 4 dzieci – Promocje są moim największym przyjacielem. trzymam się jednak zasady – TYLKO DOBRE BUTY ZNANYCH MI MAREK.
Bardzo dobre okazje można złapać na Limango.pl.
Możecie tam upolować buty znanych nam ze sklepowych półek, drogich marek, w obniżonej nawet o 80% cenie. W tym roku my postawiliśmy na marki, o których do tej pory tylko słyszeliśmy, że są rewelacyjne, ale jeszcze ich nigdy nie mieliśmy. Dzięki temu w naszym domu pojawiły się buty marek Pio, Kamik, Indigo Ricosta. Z Limango jest tak, że musimy się zarejestrować, żeby dokonać zakupu. Możemy wtedy kupić wszystko w normalnych cenach, lub poczekać kampanię, konkretnej marki (w tej chwili trwa kampania super ciepłych butów Kamik, a za chwilę rusza Pio, El Naturalista i Indigo) – i wtedy polujemy na to, co upatrzyliśmy w promocyjnych cenach. Jeśli jednak nie chcemy się rejestrować, a buty chcemy mieć “już” to po prostu zaglądamy do outletu Limango, gdzie można upolować mega okazje. My właśnie w outlecie znaleźliśmy buty dla Hani. Nie znajdziecie w nim wszystkich modeli, ale te które są, dostaniecie w naprawdę atrakcyjnych cenach.
Nam udało się wyłowić naprawdę świetne okazy. Wszystko zamknęło się w kwocie kilkaset zł mniejszej, niż gdybyśmy wybrali się na tradycyjne zakup do centrum handlowego.
Same buty – genialne. Ciepłe, miękkie, lekkie. Solidne wykonanie. Wszystkie ocieplane, wodoodporne. Po godzinie na nogach naszych dzieci, nóżki są suche. Nic nie uwierało – a to dla nas najważniejszy plus. Żadne z nich nie chciało ich ściągnąć. Nawet chłopcy, którzy zazwyczaj nie są entuzjastami nowych ubrań.
Każdy znajdzie coś dla siebie.
Nie trafiliśmy tylko z rozmiarem dla Maćka – ale nie ma z tym żadnego problemu – buty trafiły do paczki i pojechały do magazynu, a my właśnie wertujemy Limango w poszukiwaniu nieco mniejszych.
Czy na lato też kupię coś w Limango?
Oczywiście – jeśli znajdę coś co mnie interesuje, a do tego w dobrych cenach – przepadłam :).
Wpis powstał przy współpracy z Limango.pl
7 komentarzy
Przy tych cenach “promocyjnych” to ja wile targac moja trojke
tak jak już kiedyś pisałam – dla jednych 130 zł za buty to dużo, dla innych – mega okazja. Ja nigdy na butach nie oszczędzam – to jedyna rzecz, ktorej nigdy nie kupuje “bo taniej”. Porządne buty za 150-200 zł to naprawdę dobra cena.
Witaj rowniez zwracam uwage na to z czego sa zrobione a zwlaszcza na wkladke w srodku jak jest wyprofilowana to juz zboczenie po najstarszym synu ktory mial mala wade stopy ale znalazlam bardzo dobre polskie firmy ktore maja w swojej ofercie ciekawe modele majace to ” co potrzeba” a kosztuja ok 80 zl za pare
Wszystko ok ale ja ostatnio dałam się naciąć w limango na buciki niby Baleriny w kolorze szaro-jasnoróżowym Little Lemon Bear, które w LIMANGO kosztują UWAGA !!!! 119,95 PLN przecenione z 174 PLN a tak naprawdę to buciki firmy Viggami za 24 PLN…. DROGIE LIMANGO SKĄD TA KOSMICZNA CENA ????
Pani Maju – skontaktowałam się ze sklepem Limango – jest Pani proszona o kontakt z nami pod adresem dwapluscztery@dwaluscztery.pl – Limango sprawdza dlaczego na stronę trafiły buty innej firmy. Prosimy o pilny kontakt w tej sprawie.
Pani Danuto, jak już wyjaśnialiśmy doszło do pomyłki z naszej strony i proponujemy by Pani odesłała buty, a zwrócimy zapłaconą kwotę. Jeszcze raz przepraszamy.
Sama mam tylko dwójkę szkrabów więc dobrze wiem jak wyglądają takie zakupy z nimi w centrach handlowych. też już jakiś czas temu zaczęłam stosować tę sztuczkę i kupować nam rzeczy online. dużo wygodniej, zero nerwów a wrazie czego zawsze można wymienić na inny rozmiar. polecam :))