Jak wiadomo – nasz dom jest pełen dzieci (żadna nowość). Wśród tych dzieci, mamy dwójkę maluchów w wieku “permanentnego marudzenia”. Mowa o 2-3 latkach, które złoszczą się i wyrażają niezadowolenie na każdym kroku. Jeśli macie w domu takiego urwisa, wiecie jak szybko można go doprowadzić do szału. My mamy na to własne sposoby. Jedna reguła – nie próbujcie tego w domu. Jak to zrobić? Poniżej krótka lista:
1. Okaż zainteresowanie każdemu innemu dziecku poza nim,
2. Odwróć na chwilę wzrok, gdy właśnie pokazuje Ci jak pięknie zbudował wieżę, fortecę, konika czy inną równie piękną budowlę,
3. Nie pozwól mu porozmawiać z babcią przez telefon przez pół godziny. Oczywiście taka rozmowa polega na gapieniu się w telefon w czasie, gdy Ty i babcia staracie się wyciągnąć z niego choć jedno słowo,
4. Nie pozwól spojrzeć na ekran Twojego telefonu, bo właśnie starasz się zrobić choć jedno nie rozmazane zdjęcie pociechy,
5. Zapomnij, choć raz, że skoro pozwoliłaś/pozwoliłeś mu wcisnąć guziki na pralce, żeby nastawić pranie, teraz już nigdy tych guzików dotykać nie możesz i tylko on może pranie nastawiać,
6. Nie pomóż ściągnąć ubrania w które się zaplątał, chociaż wcześniej darł się, że nie możesz pomagać bo chce sam,
7. Przełącz nagle bajkę, której praktycznie nikt nie ogląda, bo przecież tyłem do ekranu oglądać się nie da,
8. Powiedz, że jak nie zje warzyw, to dzisiaj bajki/zabawy/gry (wstaw odpowiednie) nie będzie,
9. Pocałuj w miejsce inne, niż to w które się uderzył lub sobie otarł i na które wskazuje,
10. Daj siostrze / bratu większy kawałek czekolady i powiedz, że niechcący.
11. Odbij balon, którym się bawią (dotyczy tylko Pana K).
Wbrew pozorom maluchy nie są takie straszne, tylko musimy wiedzieć jak przetrwać te najgorsze chwile. Niestety ja jeszcze nie wpadłam na to jak to zrobić.
5 komentarzy
Hehe ja tez mam dwójke maluchów, a praktycznie trójkę, bo nasz sześciolatek też nagle stał się bobasem 🙂
U nas jak jeden miał napad histerii, to drugi był jak do rany przyłóż – tak dla kontrastu. Było fajnie 😉 Teraz są starsi – mają po 6 lat – i choć zdarzają się napady złości – to potrafimy to kontrolować. Ważny jest spokój i rozmowa, gdy emocje opadną. No, ale to w przypadku starszych. Dla młodszych trzeba mieć ogromne pokłady cierpliwości 🙂
Kurde a łudziłam się że swoim doświadczeniem pomożecie mi ogarnąć to zło, które zamieszkało w młodym 😀
Ja mam 3 kobietki w domu. 9 lat,2 lata i 9 m-cy. Ciężko je ogarnąć,a myślimy o 4.
Podpunkt 9 podoba mi się najbardziej 🙂 Mamy pocałunek ma magiczną moc i ukoi każdy ból nawet miejsce które nie było uderzone 🙂
Pozdrawiamy serdecznie i cieszymy się że tu trafiliśmy 🙂