Milczałam, czekałam, obserwowałam, – ale dłużej nie mogę. Muszę zabrać
głos. Muszę dać upust. Zbliża się kolejny finał WOŚP. Jak co roku
pojawiają się oszołomy, próbujący zniechęcić wszystkich do wpłacania
pieniędzy na ten zacny cel. Jak co roku mam ochotę złapać ich za włosy
i wyszarpać porządnie – może wtedy nieco oleju napłynie im do głowy?
Dlaczego Ci wszyscy przeciwnicy nie są w stanie podać źródeł swoich
“rewelacji”. Dlaczego nie są w stanie przytoczyć jakiś konkretnych
przykładów na to, o czym trąbią? Bo zwyczajnie nie ma czego
przytaczać.
Jesteśmy rodzicami wcześniaka. Urodzony w 33 tygodniu ciąży. Przez
pierwsze dni swojego życia korzystał ze sprzętów, które podarował
WOŚP. Na każdym z tych sprzętów widać było przecudne czerwone
serduszko. Dzięki nim on żyje, dzięki nim jest dziś zdrowym 9-latkiem.
Każde z naszych dzieci korzystało w mniejszym bądź większym stopniu ze
sprzętów oklejonych serduszkami. Nikt nigdy nie zrobił tyle dobrego,
co Jurek Owsiak i nikt nigdy pewnie nie zrobi.
To dzięki niemu każde dziecko ma robione przesiewowe badanie słuchu –
dzięki temu można natychmiast wykryć wszelkie wady.
To dzięki niemu udało się uratować wzrok kilku tysięcy dzieci
wprowadzając program leczenia i zapobiegania retinopatii wcześniaczej.
To dzięki niemu w niemal każdym szpitalu zobaczycie najnowsze
inkubatory, sprzęt do monitorowania funkcji życiowych noworodków,
pompy insulinowe i wiele, wiele innych tak bardzo potrzebnych rzeczy.
Czy każdy z przeciwników nie widzi, że dzięki niemu i całej akcji,
chociaż raz w roku wszyscy (młodzi, starzy, chorzy, zdrowi) mogą
bezinteresownie pomóc innym ludziom? Uczymy młode pokolenia empatii.
Dajemy wspaniałe wzorce.
Mnie osobiście naprawdę nie interesuje (i nigdy nie interesowało) czy
Jurek Owsiak kupił sobie najnowszy samochód czy dom na Hawajach. To
jest jego praca i za to co robi dla innych ten dom na Hawajach jak nic
mu się należy i gdyby tylko było mnie na to stać – sama bym mu go
kupiła.
Nikt nikogo nie zmusza do wrzucenia pieniędzy do puszki – to nigdy nie
było i nie będzie obowiązkowe. Jeśli więc przeciwnicy mają z tym
problem – wystarczy, jeśli tego dnia nie wyjdą z domu.
Ja wrzucam i wrzucać będę. Robię to też dla moich dzieci – one też z
tego przecież skorzystały.
Kochani przeciwnicy – nie zepsujcie zabawy innym – skoro Wy bawić się
nie potraficie!
8 komentarzy
Popieram twoje stanowisko. Mimo że, dzięki Bogu, nie musieliśmy korzystać ze sprzętu zakupionego przez WOŚP, to staje w obronie Owsiaka. Jakoś żadnemu z tych przeciwników nie chce się ruszyć dupy i zrobić choćby cząstki tego, co on robi. I jemu naprawdę należą się nie małe pieniądze za to co robi. Ja również będę zachęcać do wspierania WOŚP bo oni nikomu pomocy nie odmawiają. ..
[…] Nie zgadzamy się z tym! Jesteśmy oskarżani, oczerniani, rzucana są wobec nas najcięższe oszczerstwa, a prawo i system sprawiedliwości w Polsce nie daje nam żadnej obrony. Od czasu rozpoczęcia procesu Piotr Wielgucki, a za nim zespół zaprzyjaźnionych tzw. „niezależnych publicystów”, prowadzą bezpardonową kampanię przeciw WOŚP oraz Jurkowi i Lidii Owsiak, powstały dziesiątki publikacji z kłamstwami i oskarżeniami. źródło: WOŚP Ten wpis ma inny cel. Chce Wam przedstawić cztery( w sumie nawet pięć) namacalne dowody, że warto wspierać Wielką Orkiestrę! 1. Matka nie wariatka mama bliźniaków urodzonych w 24 tygodniu. Chłopcy przyszli na świat w 24 tygodniu ciąży. Jakie mieliby szanse na przeżycie bez inkubatorów? Żadnych! Korzystali z urządzeń monitorujących ich czynności życiowe, z pomp dyfuzyjnych i pewnie wielu innych sprzętów, których nie znam nawet z nazwy! Pół oddziału było oklejone serduszkami! Słuch im badano również dzięki Owsiakowi! 2. Mazumazu i Zuzia – urodzona osiem tygodni za wcześnie, by samej, bez pomocy specjalistycznego sprzętu móc żyć. To jest Zuzia. Ma tutaj zaledwie kilka dni. Właściwie to ma tu minus osiem tygodni. Powtarzałam jej każdego dnia, jak jeszcze była w brzuszku, że już się nie mogę doczekać, że chcę ją zobaczyć, przytulić, ucałować… posłuchała głupiej matki. …Ja wiem, że to Wy, wolontariusze, darczyńcy, Jurek Owsiak, że to WY WSZYSCY darowaliście jej życie. WOŚP to nie jest standardowa organizacja, którą tworzy zarząd i kilku wolontariuszy. To MY wszyscy tworzymy WOŚP. MY. To nasze wspólne dzieło. 3. Rodzina Dwa Plus Cztery. […]
Przypomina, bo ładnie ująłem to na swoim blogu, że zawsze można powiedzieć kwestującym “NIE”. Na blogu miałem nawet wzór oświadczenia dla tych, co nie lubią WOŚP, ale poprosili mnie o usunięcie (na fan page można znaleźć – dla spragnionych bardzo) i dali link na główną Facebooka. Dodam tylko, że chyba nie ma w Polsce szpitala, który nie dostał sprzętu od WOŚP i może serduszek już nie ma, to nawet takie coś jak przesiewowe badanie słuchu u noworodków było przez nich finansowane. Więc, od 23 lat każdy korzysta, a ponieważ zbierają też dla oddziałów geriatrycznych, to niestety jest szansa granicząca z pewnością, że skorzystamy wszyscy.
Właśnie opublikowałam u siebie kilka słów na temat akcji 🙂 Doskonale Cię rozumiem. Myśle, że reszta zrozumie w momencie w którym znajdą się w sytuacji gdy niezbędna okaże się pomoc szpitala. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
Pamiętam jak kiedyś wszyscy się cieszyli przed WOŚP. W każdej telewizji trąbili ile to Owsiak robi dla dzieci. W tym roku słyszę tylko o tych heyterach. Widzę konferencję prasową, oburzonego Owsiaka, ciągłe oskarżenia. Po co to? Dlaczego tak się stało? Smutne to. Jak zostało napisane – nikt nikogo nie zmusza, aby wrzucił jakiekolwiek pieniądze do puszki. Kto chce pomagać – pomaga. Kto nie chce – niech nie krytykuje. Wystarczy już krytyki na co dzień. Pozdrawiam.
Moje dzieci również skorzystały ze sprzętu sfinansowanego przez WOŚP. W zeszłym roku jedno z nich pełniło rolę wolontariatu w Orkiestrze, ja biegłam w Biegu dla Cukrzyków organizowanym przez WOŚP, młodsze dzieci kibicowały. WOŚP będę wspierać do końca świata i jeszcze dłużej. Mam nadzieję, że w związku z ostatnimi rewelacjami ze strony naszej władzy, na ulicę wyjdzie jeszcze więcej ludzi, a Owsiak zgromadzi jeszcze więcej pieniędzy. Nawet nie chce mi się komentować tego, o czym w tej chwili czytamy w mediach.
W każdym razie w tym roku planuję mocno zaangażować się w działania WOŚP, a na styczeń planuję wpis, który mam nadzieję będzie miał pozytywny wydźwięk tzn. mam nadzieję, że ludzie zmobilizują się i wesprą WOŚP jeszcze mocniej niż w poprzednich latach.
[…] ich po to, by skompromitować twórcę WOŚP, brzmi jak próba zarżnięcia inicjatywy, która uratowała życie wielu osobom – dosłownie. Ze sprzętu, który zakupiła Orkiestra, korzystały całe rodziny. Wszystkie moje dzieci w kilka […]
Ja też podpisuje się pod inicjatywą rękami i nogami. Jestem fotografem i co roku relacjonuję Woodstock. Dostaję na bierząco listy prasowe- te pozytywne jak i negatywne. Czasem aż boli, jak się je czyta. Nie dam na Owsiaka powiedzieć złego słowa.