Zawsze powtarzam – “jeśli masz zdrowe dzieci i sam jesteś zdrowy – to masz wszystko”.
Chcę Wam dzisiaj przedstawić historię naszych znajomych. Przecudowną historię, która tylko wspomniana wywołuje uśmiech na mojej twarzy.
Historia opowiada o Kamilu. Prześlicznym i przesłodkim Kamilu.
Jego rodzice – Adam i Olga poznali go w Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie odwiedzali siostrzeńca Olgi, urodzonego z jednokomorowym serduszkiem.
W trakcie tych odwiedzin, na ten sam oddział trafił Kamil. Przyjechał tam z taką samą przypadłością – jednokomorowe serduszko. Przywiozły go siostry zakonne, które w zasadzie uratowały mu życie. Kamil po urodzeniu był dzieckiem “terminalnym”, czyli bez żadnych rokowań. Nie chcieli go rodzice, nie chciały go domy dziecka ani rodziny zastępcze. To właśnie siostry otoczyły ten mały cud opieką i zajęły się nim jak tylko potrafiły najlepiej.
Kamil był na tyle silny, że pokonał wszelkie przeciwności losu, przeszedł jedną operację i właśnie wtedy przyjechał na kolejną.
Los sprawił, że trafił na tą samą salę co siostrzeniec Adama i Olgi.
To było jak piorun – oboje zakochali się w nim. Przez kolejne tygodnie opiekowali się Kamilem w szpitalu i starali się uprzyjemnić mu czas. Właśnie wtedy wytworzyła się niesamowita więź miedzy całą trójką. Kamil dochodził do siebie po operacji, a oni starali się spędzać z nim jak najwięcej czasu. Kilka tygodni później, maluch trafił ponownie do Domu Pomocy Społecznej w Elblągu – Adam i Olga natychmiast tam pojechali.
Dzięki ich staraniom, Kamil przyjechał do nich na Święta Bożego Narodzenia.
Oboje byli w nim tak bardzo zakochani, że koniec końców Kamil stał się ich synem. Po długim i męczącym procesie adopcyjnym cała trójka zamieszkała razem.
Wszystko byłoby idealnie, gdyby jednak nie stan serduszka Kamila. Niestety wymaga ono kolejnej operacji, która prawdopodobnie będzie musiała się odbyć w Niemczech. Jej koszt to ok 30000EUR.
Ta kwota przewyższa jednak możliwości rodziców Kamila.
1 comment
Tak jak zawsze powtarzam świetny artykuł żałuję tylko że nie mogłam przesłać tych kilkadziesiąt złotych tylko że musiałam oddaćr